Każdy kolejny tom wierszy Julii Hartwig jest dla polskiej kultury wydarzeniem, zaś dla licznych miłośników jej poezji – prawdziwym świętem. Tak jest i tym razem. Obchodząca właśnie 92. urodziny poetka konsekwentnie utrzymuje znakomitą artystyczną formę w tomie Zapisane. Powtórzę: zjawisko, któremu na imię „późna poezja Julii Hartwig”, jest czymś wyjątkowym. Powinniśmy być szczęśliwi, że możemy być świadkami jego stawania się.
Tomasz Fiałkowski